Niedawny wybuch ostrej choroby zakaźnej układu oddechowego wywołanej zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 (COVID-19) stanowi kolejne wyzwanie w walce z wybuchami nowych infekcji wirusowych i został ogłoszony stanem zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. Infekcja wirusowa układu oddechowego jest głównym źródłem globalnej pandemii w wyniku szybkiej transmisji dróg oddechowych z człowieka na człowieka.
W ciągu ostatnich dwóch dekad koronawirusy i wirusy grypy kilkakrotnie uderzyły w świat, powodując znaczną śmiertelność, straty ekonomiczne i globalną panikę. Chociaż wydaje się, że COVID-19 ma większą zakaźność i niższą śmiertelność niż SARS i MERS, pozostaje wiele niepewności, w tym droga zakażenia, ewolucja wirusów, dynamika epidemii, odpowiednie leczenie przeciwwirusowe i strategie zwalczania chorób.
Powikłania sercowo-naczyniowe zakażenia grypą, w tym zapalenie mięśnia sercowego, ostry zawał mięśnia sercowego i zaostrzenie niewydolności serca, które zostały dobrze udokumentowane podczas poprzednich historycznych epidemii, znacząco przyczyniają się do wzrostu umieralności. Podobnie, wcześniejsze wybuchy koronawirusa były związane ze znacznym obciążeniem układu sercowo-naczyniowego. Ponadto nasilenie pierwotnego zespołu oddechowego i ryzyko wystąpienia działań niepożądanych jest zwiększone u pacjentów z wcześniej istniejącymi chorobami sercowonaczyniowymi. Wczesne opisy przypadków COVID-19 sugerują, że pacjenci z chorobami przewlekłymi są bardziej narażeni na powikłania - do 50% hospitalizowanych pacjentów cierpi na przewlekłą chorobę, w tym 40% na choroby sercowo-naczyniowe lub mózgowo-naczyniowe.
Przewlekła choroba sercowo-naczyniowa może stać się niestabilna w przypadku infekcji wirusowej w wyniku nierównowagi między indukowanym przez infekcję wzrostem zapotrzebowania metabolicznego i zmniejszoną rezerwą sercową. Rezerwa sercowa to maksymalny przepływ przez naczynia zaopatrujące serce w krew, czyli naczynia wieńcowe. W zdrowym sercu wynosi nawet 300-600%, natomiast w sercu, w którego naczyniach stwierdzono miażdżycę jest znacznie zmniejszona, a współistniejąca infekcja mobilizująca tlenowo cały organizm może ją jeszcze bardziej obniżyć. Pacjenci z chorobą wieńcową i niewydolnością serca mogą być zatem szczególnie zagrożeni.
COVID-19 to szybko rozwijająca się epidemia o niepewnej charakterystyce klinicznej, a dalsze zwiększenie liczby zachorowań wydaje się pewne. Wcześniej występująca choroba sercowonaczyniowa może przyczyniać się do pogorszenia rokowania, a infekcja może mieć długoterminowe konsekwencje dla ogólnego stanu zdrowia układu sercowo-naczyniowego.
Opracowane na podstawie doniesień European Society of Cardiology (publikacja z 18.03.2020).
Opracowanie dr n. med. Dominika Dąbrowska - internista, kardiolog Arkmedic.
Dr n. med. Dominika Dąbrowska
Grafik przyjęć:
Wtorek 16:00-20:00
Środa 16:00-20:00
Czwartek 16:00-20:00
Piątek 16:00-20:00
Sobota 16:00-20:00